Forum ZSP Owidz

cimar

Papież: chcę przejść śladami Jana Pawła II

Benedykt XVI podkreślił, że przybył do Polski, aby przejść śladami polskiego Ojca Świętego i prześledzić Jego życie od czasów dzieciństwa.

Papież powiedział, że podczas swojej pielgrzymki chciałby spotkać i lepiej poznać pokolenia wierzących, które wydały Jana Pawła II do służby bożej oraz te pokolenia, które wzrastały pod duchową opieką polskiego papieża. Benedykt XVI podkreślił, że jego pielgrzymce do Polski będzie toworzyszyło motto: "Trwajcie mocni w wierze". Bardzo bym chciał, aby te dni przyniosły umocnienie w wierze nam wszystkim - wiernym Kościoła, który jest w Polsce i mnie samemu - powiedział papież Benedykt XVI.

Dla tych, którym brak łaski wiary, ale mają serca pełne dobrej woli ta wizyta niech będzie czasem braterstwa, życzliwości i nadziei - podkreślił papież. Zaznaczył, że "te odwieczne wartości człowieczeństwa stanowią trwały fundament pod budowę lepszego świata, w którym każdy mógłby znaleźć dobrobyt materialny i szczęcie duchowe".

Kończąc przemówienie wygłaszane w języku włoskim, papież znów powiedział po polsku: Tego życzę całemu narodowi polskiemu. Dziękując raz jeszcze Panu Prezydentowi i Episkopatowi Polski za zaproszenie, sercem obejmuję wszystkich Polaków i proszę ich o towarzyszenie mi modlitwą na tej drodze wiary.
Osobiście bardzo się ciesze że 2 pielgżymka Papieża odbyła sie się do Polski widocznie nasz kraj sla niego ma wielką wartość, szkoda tylko że nie odwiedzi Pelplina bo sam osobiście bym go powitał.
Ale pewnie nie ostatni raz go widzimy w Polsce.

Kominek

Warto było o tym napisać, Papież przyjechał, przyjelismy go godnie, ... jednak nie tak jak Jana Pawła II. Najwidoczniej to jest jakiś przełom, już Karola Wojtyły nie będziemy nigdy witać na lotnisku, nigdy do nas nie przemówi tu na ziemi, ale patrzy na nas ze swojego okna, z okna w Niebie. Nie powiem "trudno, jest papiez jaki jest" bo tak powiedzieć nie mogę. Napewno w naszych secrach jest zmieszanie, konsternacja ( przynajmniej ja to widze u Polaków), nie do końca potrafimy cieszyć się jego wizytą, cały czas wracamy myslami do naszego Papieża Polaka. Kierujmy się słowami piosenki "Kocham Cię, a miłością swoją mógłbym ogarnąć cały świat". To jest ważne... kochać. W moim życiu jest to drugi Papież i nie potrafie sie przyzwyczaić do takiej odmiany.
Nie demonizujmy, Papież to Papież... troche czasu minie a już w pełni dotrze do nas kto jest aktualnie Papiezem, to już kwestia oswojenia się z tym faktem.
Bóg z Wami.

Viaderny

Przepraszam was, że tak mówię, ale ja osobiście dziwnie się z tym wszystkim czuję... Brak mi naszego papieża JPII i nie mogę przyswoić myśli że już go nie ma. I to już prawie rok pontyfikatu papieża Benedykta XVI, a ja wciąż nie jestem w stanie uwierzyć w śmierć naszego rodaka. Nie wiem jak to jest, nie potrafię sobie tego wyjaśnić... I na prawdę, nie przeżywałem przyjazdu Ów papieża do Polski jak reszta mojej rodziny, czy znajomych... Może nie powinienem tego tutaj pisać...? Hmmm ale przynajmniej wiecie jak jest. Pozdro dla wszystkich którzy skumali o co biega...